Płacze pani Słowikowa…
Uczniowie klasy IVa i IVd przedstawiali na lekcjach języka polskiego historię małżeństwa Słowików z wiersza J. Tuwima. Były smaczne dania: zupa z muszek na wieczornej rosie, komary nadziewane w konwaliowym sosie, motyl z rożna i tort z wietrzyka. Pan Słowik w końcu wrócił „piechotą”, a my – widzowie – oglądając koleżanki i kolegów, czuliśmy się jak w teatrze.