Szkoła Podstawowa nr 2 im. Wojska Polskiego w Chełmży

Szkoła Podstawowa nr 2 im. Wojska Polskiego w Chełmży

  • Statystyki

    • Odwiedziny: 4375236
    • Do końca roku: 277 dni
    • Do wakacji: 84 dni
  • Kalendarium

    Piątek, 2024-03-29

    Imieniny: Marka, Wiktoryny

  • Kartka z kalendarza

Dzień na Ranczo pod Olszyną

Uczniowie klas IIIc i IIId w ostatnią środę roku szkolnego, tj. 20 czerwca odbyli  rekreacyjno- edukacyjną wycieczkę do Ciechocinka. Pogoda wyjątkowo dopisała tego dnia, więc od rana zaczęliśmy zwiedzanie jednego z najsłynniejszych uzdrowisk w Polsce. 

Spacerując po niezwykle urokliwych parkach tego miasta: Parku Łaziennym i Parku Zdrojowym, mogliśmy podziwiać piękno drzew i kwiatów. Okazałe dywany kwiatowe robią piorunujące wrażenie i budzą wiele wrażeń estetycznych. Będąc w tym słynnym uzdrowisku nie mogliśmy ominąć Tężni Ciechocińskich. Spacer wzdłuż ich okazałej konstrukcji sprawił, że w jednej chwili wszystkim oddychało się lepiej i głębiej:).

        Wizyta przy znanej fontannie Jasia i Małgosi z pewnością przyniesie spełnienie wszystkich marzeń, ponieważ każdy z uczestników wycieczki, zgodnie z legendą, wrzucił „miedziaka” prawą ręką przez lewe ramię, jednocześnie wypowiadając życzenie. Była też okazja do wystąpienia scenicznego, ponieważ sprawdzaliśmy idealną akustykę muszli koncertowej, która umiejscowiona jest w Parku Zdrojowym.

         Po wyczerpującym spacerze zostaliśmy przewiezieni tramwajami konnymi na Ranczo pod Olszyną. Tam również spotkało nas mnóstwo atrakcji. Zaczęliśmy od ogniska i zjedzenia kiełbasek. Kiedy dzieci posiliły się i nabrały sił, udaliśmy się na jazdę konną oraz turniej strzelecki. Do dyspozycji mieliśmy również drewniany, jeździecki plac zabaw.

         Największą atrakcją dla dzieci były konie i kuce. Niektóre z nich swobodnie poruszały się po ranczo, więc można było je głaskać i karmić. Poznaliśmy też innych mieszkańców rancza: kozy, barany, owce, a także osiołka. Mieliśmy wrażenie, że jedna z kóz chciała z nami wracać…J Zwierzęta były urocze, więc tym bardziej trudno było nam się z nimi rozstać.

        Wyjazd łączył przyjemne z pożytecznym. Poznaliśmy historię kolejnego miasta, które jest blisko nas. Była to też okazja do obcowania z naturą, do odpoczynku i rekreacji.

Było naprawdę fantastycznie, bynajmniej tak twierdziły dzieci ;-)

Autor: Karolina Brodzka