Szkoła Podstawowa nr 2 im. Wojska Polskiego w Chełmży

Szkoła Podstawowa nr 2 im. Wojska Polskiego w Chełmży

  • Statystyki

    • Odwiedziny: 4374125
    • Do końca roku: 278 dni
    • Do wakacji: 85 dni
  • Kalendarium

    Czwartek, 2024-03-28

    Imieniny: Anieli, Kasrota

  • Kartka z kalendarza

W świecie baśni

Uczniowie klas IV zabiorą nas w magiczny świat baśni. Czasami warto się oderwać od rzeczywistości i pomarzyć o krainie pełnej zaczarowanych wróżek, księżniczek i latających dywanów...

k

„Magiczny eliksir” 

    Dawno, dawno temu żyła pewna kobieta, która spacerując po lesie zauważyła małą chatkę. Podeszła bliżej i ujrzała w niej mężczyznę w czarnym ubraniu – wyglądał jak czarnoksiężnik. Kobieta zapukała do drzwi, a magik zaprosił ją do środka. Po dłuższej rozmowie kobieta powiedziała mu, że ma kłopoty ze snem. Czarodziej zaproponował jej pomoc i podał magiczny eliksir, ale ostrzegł ją, aby nie piła go w nadmiarze. Kobieta podziękowała i opuściła jego dom. Po powrocie do domu Róża, bo tak  miała na imię, wypiła całą zawartość flakoniku i zapadła w głęboki sen. O śnie Róży dowiedzieli się wszyscy mieszkańcy jej miasteczka, gdyż była ona bardzo znaną kobietą. Postanowili sprowadzić dla niej pomoc i trafili do magika, od którego Róża dostała eliksir. Czarnoksiężnik natychmiast dał im antidotum i wraz z nimi udał się do kobiety. Po podaniu magicznego płynu Róża obudziła się. Mieszkańcy bardzo ucieszyli się, że Róża została wybudzona i z tej okazji wyprawili huczne przyjęcie, na którym magik i Róża byli honorowymi gośćmi

Oliwia Kamińska, Kacper Jabłoński, Kacper Lewandowski, Oliwia Żabińska -IVb

 

 

 

''Dobro i zło''

 

Dawno, dawno temu, za siedmioma górami, za siedmioma lasami, w pięknym kraju pośród pięknego boru stał piękny zaczarowany pałac. W tym pałacu mieszkała zaś piękna królowa. Każdej równej nocy, kiedy słońce chowało się za wysokimi górami, królowa zapraszała do zamku wszystkie księżniczki z całego kraju. Księżniczki świetnie bawiły się do białego rana. Tymczasem w Górach mieszkała zła czarownica, która została wygnana za swoje zbrodnie. Przepełniała ją złość. Niegdyś i ona mogła się cieszyć zaproszeniami u królowej. Lecz kiedy ukradła złote dukaty z królewskiego skarbca , to przyjemność została jej odebrana. Ale Filemona , bo tak miała na imię zła czarownica, zamierzała się zemścić. Przygotowała więc w kotle truciznę z wilczego ogona , na którą była jedna odtrutka-pył z rogu jelenia. Czarownica wiedziała, że niechętnie użyczy im tego lekarstwa. Poza tym magiczne jelenie mieszkały daleko stąd , na południu. W dzień przed balem w pałacu trujący wywar był już gotowy i Filemona poleciła swoim służącym wronom, udać się do pałacu i wlać do wina truciznę. Kiedy czarne ptaki dotarły na miejsce, bal właśnie się rozpoczynał. Chronione ptaszyska niewidzialnością przez czarownicę, po kryjomu dodały trucizny do wszystkich kielichów. Księżniczki  uniosły kielichy i wypijając wino zaczęły padać na podłogę jedna po drugiej. A czarownica  śmiała się w swojej grocie w górach. Nie przewidziała jednego, że w pobliżu pałacu , mieszkała dobra czarodziejka o imieniu Izylda , która  zawsze się spóźniała. Tak i tym razem było. Izylda weszła do sali balowej i zobaczyła wszystkie królowe na podłodze. A Izylda wiedziała wszystko o uzdrawianiu, bo tym się zajmowała i leczyła. Od razu wiedziała, że królewny zostały otrute. Powąchała jeden kielich i przeraziła się,bo rozpoznała charakterystyczny zapach wilczego ogona. Wiedziała, że może pomóc tylko pył z rogu jelenia. Wróciła do swojej chatki, zabrała potrzebne rzeczy i ruszyła na południe. Wędrowała całą noc, gdyż wiedziała, że po upływie doby, królewny wszystkie umrą. Kiedy słońce zaczęło wschodzić, ujrzała cel swojej podróży. Dolina jeleni stała przed nia , podszedł do niej piękny jeleń o srebrnej sierści i perłowych rogach i przemówił ludzkim głosem:

- Czego szukasz czarodziejko ? 

Izylda opowiedziała mu całą historię i poprosiła o pomoc. Jeleń na nic niepatrząc pochylił się i róg odpadł i rozsypał się w magiczny pył. Czarodziejka podziękowała mu i udała się w drogę do domu. Kiedy dotarła do pałacu zapadł już zmrok. Szybko posypała pyłem nieprzytomne królowe, a one wstały. Królowa podeszła do Izyldy i zapytała się co się stało. Izylda wszystko opowiedziała

:- Jestem pewna, że to sprawka Filemony ! Zaraz wyślę w góry armię, aby ją pojmały i uwięziły w środku Wulkanu Ognia. A ciebie Izyldo ogłaszam Nadworną Medyczką !

Filemona została uwięziona w wulkanie i nie mogła tego znieść, rozsypała się w drobny pył. Izylda cieszy się dobrym zdrowiem i pracuje w pałacu. 

Emilia Kręciszewska KL.4 a

 

"Jak wróżka Marysia uratowała własną krainę"

Dawno, dawno temu, w magicznej krainie żyła sobie wróżka Marysia. Pewnego pięknego poranka, Marysia spojrzał w kalendarz i zobaczyła, że dziś są jej urodziny i skończy dwanaście lat, więc wstała z łóżka, ubrała się i poszła na śniadanie. Po południu przyszli goście na imprezę. Dostała dużo prezentów a najfajniejsze z nich to: latający dywan i czapka niewidka. Dwa dni później gdy dziewczyna patrzyła przez okno, ujrzała czarnoksiężnika podlatującego na smoku do niej. Powiedział Marysi, że zniszczy jej krainę. Dziewczynka postanowiła go powstrzymać. Wsiadła na latający dywan i poleciała w stronę czarnoksiężnika, ale chcąc być niewidzialną ubrała czapkę niewidkę, którą miała w kieszeni. Podleciała bardzo blisko smoka i czarnoksiężnika który już szykował się do zniszczenia jej krainy, wyciągnęła czarodziejską różdżkę i wypowiedziała zaklęcie po którym zły czarnoksiężnik i smok zapadli w stuletni sen. Marysia została bohaterką całej swojej krainy wróżek.

Katarzyna Langowska IVa

 

 

 

 

Autor: Marta Parzyszek