Co nowego w kąciku młodego literata?
Dzisiaj przedstawiamy wspomnienia z ferii zimowych nadesłane przez uczennice klasy IVa.
Moje ferie zimowe
W sobotę z moją siostrą mieliśmy dużo atrakcji. Gdy wstałam rano, rodzice mieli dla mnie i dla Mai dobrą wieść-pojedziemy na basen. Bardzo się ucieszyłam. Zjadłam śniadanie, ubrałam się i spakowałam torbę na basen, a następnie pojechaliśmy. Jak dojechaliśmy na miejsce, kupiliśmy bilety, przebraliśmy się w stroje kąpielowe i poszliśmy do wody. Zjeżdżałam ze zjeżdżalni. Było fantastycznie, wszyscy świetnie się bawili. Nadszedł czas, aby ostatni raz popływać zanim odjedziemy. Później wysuszyliśmy włosy i wyruszyliśmy do domu. Po drodze z powrotem byliśmy jeszcze w McDonaldzie. Zjadłam zestaw z frytkami i kanapką. Do tego zestawu była zabawka z bajki, która była w kinie. Długo będę wspominać ten dzień pełen wrażeń i przygód.
Zuzanna Jagielska
Najpierw pojechałam do babci na wieś. Tam świetnie bawiłam się z koleżanką. Zjeżdżałam z nią na sankach i rzucałyśmy się śnieżkami. Siedziałam też w domu i grałam w gry planszowe z kuzynem. Gdy wróciłam do domu, poszłam z psem na spacer. Następnego dnia pojechałam z rodzicami na lodowisko. Dwa dni później zapragnęłam popływać na basenie. Namówiłam rodziców. Zgodzili się. Pływaliśmy i graliśmy w piłkę. Ferie spędziłam miło i wesoło.
Katarzyna Langowska
Moje ferie spędziłam trochę w domu i odwiedzając rodzinę. Przez pierwsze trzy dni byłam u mojej kuzynki Malwiny. U niej bardzo długo się bawiliśmy, a potem pojechaliśmy wraz z ciocią i wujkiem na basen. Świetnie się bawiliśmy. Najbardziej podobało mi się zjeżdżanie na długiej czerwonej rurze. Przez następne trzy dni byłam u babci Tereni. Do babuni przychodziła moja młodsza kuzynka Lenka, z którą się świetnie bawiłam. Przez kolejne trzy dni byłam u babci Krysi i dziadka Rysia, z którymi pojechałam do mojego małego kuzyna Oktawiana. Ciocia z Oktawiankiem przeszła się z nami na spacer. Resztę dni spędziłam w domu. Tegoroczne ferie uważam za udane.
Dominika Fabińska